Dzisiaj w pracowni było bardzo głośno, zabawnie i słodko - stęskniliśmy się za sobą... Mimo to wszystkim poszło bardzo dobrze - Ela zaczęła pierwsze etapy przy ikonie Matki Bożej Pneumatofory, Iwonka pracowała głównie przy włosach w ikonie Jezusa Pantokratora a Radek kończył ikonę Mandylionu.
Do zobaczenia 16. listopada!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz